Więzienna cela, a w niej pięciu mężczyzn. Nad ranem jeden zostaje znaleziony martwy. Okazało się, że był ważną figurą w przestępczym półświatku. Zza krat organizował międzynarodowy przemyt narkotyków, a przy współpracy funkcjonariuszy służby więziennej miał je rozprowadzać także w zakładzie karnym. Zanim zmarł, szykował się do wyjścia na wolność. Czy komuś mogło zależeć by nie opuścił więzienia?
![](https://i.ytimg.com/vi/-wvQv54qR44/maxresdefault.jpg)