Fatalne warunki mieszkaniowe i poczucie strachu. To codzienność rodziny wychowującej niepełnosprawne dziecko. Domaga się ona od miejskiej spółki zamiany mieszkań. Rodzina mieszka w barakach ZKZlu przy ulicy Dojazd. Nastolatka z porażeniem mózgowym miała paść ofiarą molestowania ze strony nastoletniego sąsiada. Jej mama skarży się na notoryczne dewastacje oraz kradzieże. Rodzinie ktoś ostatnio ukradł potrzebny do ogrzania mieszkania węgiel. Rodzina od wielu lat stara się o zamianę lokalu. Bezskutecznie. Rzecznik ZKZLu wyjaśnia, że problemy rodziny częściowo są spowodowane zadłużeniem, któremu jednak ta zaprzecza. Do baraków na Dojazd została wyeksmitowana po wyroku eksmisyjnym. ZKZL twierdzi, że pomimo zawartego porozumienia rodzina nadal nie spłaca swoich długów, a pomoc w pierwszej kolejności udzielana jest najemcom, którzy to robią.

свернуть