Buck: Waldemar Barwiński
Gertie: ?
Roger: ?
Gavin: ?
Lyrics:
Mateczka w smuteczku
W opresji dama jest
Napadli i okradli
I stąd morze łez
Jak można taki szacunku mieć brak do wszelkich wartości i cnót?
Ten zaginiony świat we mnie obrońcę ma!
Ale kumple mówią mi Buck!
No, niezłe zagranie!
Ja chuliganów
W glebie pogrzebię
Oddajcie co cudze
Wracajcie do siebie
La, la, la
La, la, la
La, la, la,
La, la, la,
La, la, la, la
Szansy nie macie, to co się spinacie
Jurajskie T-rexy, i tak jestem lepszy
Figaro! (Figaro! x6)
Ach, uwielbiam tę część.
Lecę i pędzę
I płonę, i zionę
I skaczę, i frunę
i gromię, i gonię
I mylę pogonię, przed zgonem się bronię
Tak mija mi dzionek, od świtu po noc
Śmierć ucziecze!
Mnie się upiecze!
Patrzcie, lecę!
Zgłupiałem czy jak?
O nie, bo żyje się raz!
Wolno dziękować
Za boski mój wkład
Gdy dam wam znak
Kto czo-snek jadł?
Teraz wam kapcie spadną!
Figaro!
Ещё видео!