W tej rozmowie Czesław i Robert nie usprawiedliwiają uzależnienia, ale chcieliby zgodnego z prawem traktowania przez rodzinę i urzędników. Uwag mają wiele, ale nikt nie traktuje ich poważnie.
Mężczyźni trzymają się razem, ponieważ scala ich strach przed aktami przemocy wobec osób bezdomnych. Twierdzą, że z niewyjaśnionych przyczyn zmarło wielu ich kolegów.
Zapraszam na film.
![](https://i.ytimg.com/vi/1zk4ZV6Tl4c/maxresdefault.jpg)