Na kilka godzin zablokowali dziś krajową ósemkę przewoźnicy z Polski. Na terenie byłego przejścia granicznego w Budzisku prawie 200 osób zatarasowało drogę. W ten sposób protestowali przeciwko, zdaniem przewoźników, niesprawiedliwej polityce Rosji w kwesti pozwoleń na przewozy. Jan Buczek, prezes Związku Międzynarodowych Przewoźników, powiedział, że nie można dopuścić do sytuacji, żeby Rosjanie przejeli nasz rynek tranzytowy. W ocenie protestujących Rosjanie bardzo skrupulatnie sprawdzają pozwolenia polskich przewoźników i nakładają surowe kary, tymczasem w Polsce rosyjscy przewoźnicy nie są kontrolowani i wykonują więcej przejazdów niż przewiduje prawo. Na dodatek od maja w Rosji wchodzą w życie nowe przepisy, które mówią, że kara za brak pozwolenia może sięgać nawet pół miliona rubli, co w zależności od kursu odpowiada około 60 tysiącom złotych. Zdaniem Adama Szabłowskiego ze Zrzeszenia Przewoźników Międzynarodowych w Warszawie, problem dotyczy umowy, jaką władze Polski podpisały z Rosją. - Jest ona krzywdząca dla polskich przewoźników - dodaje. Przewoźnicy boją się, że Rosjanie wyeliminują ich z tamtejszego rynku. - Niech rząd postara się o nas walczyć - apelują.
Ещё видео!