Nawet o 30 procent może zwiększyć się flota wytwórcza dzięki czwartej rewolucji przemysłowej i jest to ogromna szansa także dla polskiej gospodarki – ocenił Grzegorz Należyty z zarządu spółki Siemensa w Polsce podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Grzegorz Należyty był jednym z uczestników debaty „IV rewolucja przemysłowa – nasza współczesność”, którą zorganizowano w pierwszym dniu EKG. Przez dwie godziny dyskutowano m.in. o wyczerpaniu dotychczasowych motorów wzrostu gospodarczego, gospodarce opartej na wiedzy, nowoczesnym przemyśle, znaczeniu sektora badawczo-rozwojowego oraz o szansach i zagrożeniach związanych z digitalizacją gospodarki.
„Wyobraźmy sobie, że wszystkie budynki komercyjne, wszystkie pociągi, cały transport lądowy, wszystkie elektrownie na świecie są wyposażone w czujniki i sensory, które pobierają informacje z tych instalacji i zbierają te informacje w centralnym punkcie” – powiedział.
Dyrektor Należyty porównał to do zbierania mnóstwa bieżących informacji o stanie zdrowia i przewidywania, w jakim stanie będzie jutro i w dalszej przyszłości, a z danych historycznych będzie można wnioskować jak realizować predictive maintenace.
Przedstawiciel Siemensa uważa, że dotyczyć to może około 30. procent istniejącej floty wytwórczej, istniejących procesów produkcyjnych czy floty transportowej.
„Z punktu widzenia przyszłości mogłoby to oznaczać, że lepsze wykorzystywanie o 30 procent istniejącej floty, zdecydowanie obniża koszty nowych produktów i usług” – podkreślił Grzegorz Należyty.
„Nasza firma jest zaangażowana w różne inicjatywy dotyczące czwartej rewolucji przemysłowej zarówno po stronie digitalizacji, jak po stronie IoT mamy dużą flotę wytwórczą, dużą flotę zainstalowanych urządzeń rotujących, przede wszystkim w przemyśle, w którym nasi klienci produkują swoje produkty i usługi, i będziemy razem z nimi zmierzali w kierunki zmieniania tego świata na bardziej produktywny” – zapewnił Grzegorz Należyty.
Dyrektor generalny branż energetycznych w Siemensie zauważył, że „ryzyka są nie mniejsze niż szanse związane z tą rewolucją”. Wskazał mi.in. na dane, które „mają być przesyłane i przechowywane w odpowiedni sposób”. Wskazał także na konieczne uregulowania prawne z tym związane.
Z przedstawionych przez niego danych wynika, że do tej pory zaledwie 6 procent firm na świecie „weszło w proces czwartej rewolucji”. Jego zdaniem postęp w Polsce jest bardzo szybki, gdyż rynek IoT w Polsce był wart około 1,5 mld dolarów, a wkrótce może być czterokrotnie większy.
Materiał powstał we współpracy z Siemens Sp. z o.o.
Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP
Ещё видео!