Wejście zimą na Rysy od polskiej strony. Temperatury były nieco dziwne, około godz. 9 przy schronisku -13 'C, w okolicach Buli było już 0 'C, a na szczycie -3 'C. Trasa dobrze przetarta, końcówka podejścia rysą na przełęcz dość stroma i lekko zlodzona. Na szczycie byliśmy sami. Mieliśmy pecha z pogodą, z rana czyste niebo, ale w trakcie wejścia szczyty spowiły się chmurami, szkoda straconych widoków.
![](https://i.ytimg.com/vi/5U-ZgtUNgPU/maxresdefault.jpg)