– Jest u nas takie powiedzenie: nadzieja powinna umierać ostatnia – mówi Daniela Romanowska, pielęgniarka z Kliniki „Budzik” dla dorosłych w Olsztynie. W listopadzie zeszłego roku pan Sławomir, Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii, przeszedł zawał. Trafił do szpitala w Plymouth, gdzie zapadł w śpiączkę. Po kilku miesiącach tamtejsi lekarze uznali, że mózg pacjenta został na tyle poważnie uszkodzony, że wystąpili z wnioskiem do sądu o wycofanie wszystkich zabiegów podtrzymujących życie mężczyzny. Prof. Wojciech Maksymowicz z Kliniki "Budzik" dla dorosłych w Olsztynie zaoferował pomoc pacjentowi. Niestety, Brytyjczycy nie zgodzili się na transport pana Sławomira do Polski. Mężczyzna zmarł 26 stycznia.
![](https://i.ytimg.com/vi/5sfMo1bsiJc/maxresdefault.jpg)