W cyklu reportaże red. Antoniego Rokickiego ze Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia prezentujemy historię Darii, której ojciec wyjechał za granicę, kiedy była dzieckiem. Aby nie stracić ze sobą kontaktu zaczęli wysyłać sobie nagrania na kasetach magnetofonowych. Opowiadali na nich o swojej codzienności oraz wielkiej tęsknocie.
Daria Wereszczyńska z Warszawy była nagrywana przez tatę od najmłodszych lat. Dyktafon, którym nagrywali kasety magnetofonowe, sprawdził się, kiedy Daria miała 4 lata. Był to koniec lat osiemdziesiątych. Jej ojciec wyjechał wtedy do Kanady. Nie chciał wysyłać córce listów, ponieważ nie umiała ona jeszcze czytać ani pisać. Wpadł więc na pomysł, by nagrywać kasety. Jakie wspomnienia zostały na nich utrwalone i jak wyglądało obudowywanie relacji po powrocie ojca do kraju?
Luty, 2018
![](https://i.ytimg.com/vi/6e2cJWONQho/maxresdefault.jpg)