"Sceny z życia małżeńskiego" to idealny serial do rozmowy, bo jeden wielki dialog w nim zawarty powoduje, że bardzo trudno jest go spoilerować. Razem z Dominiką Olszyną postanowiliśmy to wykorzystać.
"Sceny z życia małżeńskiego" to bardzo poruszająca historia pokazana po ludzku. Choć w serialu nie brakuje dosadnych scen, to całość opiera się na emocjach, czego przykładem jest pokazana w niesamowity sposób scena w klinice. Ludzie utożsamiają się z tym serialem na wielu poziomach: dyskusji między sobą, problemów, ale także intymności, którą dostajemy w ogromnej ilości. To coś, co bardzo przyciąga do tego serialu i nie pozwala oderwać wzroku od ekranu.
Ten serial nie jest jednoznaczny, a każdy w inny sposób odczuwa reakcje bohaterów. To powoduje, że jedni są zachwyceni tym serialem, a inni twierdzą, że to nie dla nich i nie są w stanie go oglądać. Jedno jest pewne - każdy z nas znajdzie w nim coś ze swojego życia. Oglądając go, trzeba się z tym zmierzyć, wziąć oddech i zastanowić się nad swoim życiem.
Ten odcinek miał mieć kilka omówień, ale dyskusja o „Scenach…” tak nas wciągnęła, że rozmawiamy tylko o tym serialu. Bo naprawdę warto go obejrzeć.
Ещё видео!