Działania Polski na granicy są gorączkowe i niesystematyczne. Minister spraw zagranicznych Białorusi Maksym Ryżenkow powiedział o tym reporterom w Mińsku na corocznym seminarium szefów przedstawicielstw dyplomatycznych i placówek konsularnych Białorusi.

„Działania te nie przynoszą nic poza ogromnymi niedogodnościami dla przewoźników, wśród których przeważają tylko polscy przewoźnicy (zgodnie z decyzjami UE), nic poza problemami humanitarnymi dla obywateli przekraczających granicę, wśród których dzieci, działania te nic innego nie powodują” – podkreślił Maksym Ryżenkow.

Minister powiedział, że stronie białoruskiej zawsze zależało na budowaniu dobrosąsiedzkich stosunków i współpracy transgranicznej. „W ramach tego podejścia zawsze proponowaliśmy stronie polskiej współpracę w rozwiązywaniu wszelkich problemów pojawiających się na naszej granicy. To jest nasza granica, jesteśmy za nią wspólnie odpowiedzialni, ale strona polska pod różnymi pretekstami uchyla się od realizacji naszych propozycji – zauważył dyplomata.

Białoruś zaprosiła stronę polską do wspólnego zbadania sytuacji na granicy, odznaczyl Maksym Ryżenkow.

„Niedawno głowa naszego państwa zaproponował stronie polskiej (i stanowisko to zostało przekazane pełnomocnikowi dyplomatycznemu Polski w Republice Białoruś): jesteśmy gotowi przyjąć każdą polską delegację, wszelkich polskich ekspertów, specjalistów, przedstawicieli kierownictwa, aby wspólnie przyjrzeć się sytuacji na granicy” – powiedział minister.

Maksym Ryżenkow przypomniał, że na Zachodzie rozpowszechnia się wiele fałszywych informacji na ten temat: mówią, że na Białorusi istnieją obozy przygotowujące migrantów do nielegalnego przekraczania granicy. Ale stanowisko białoruskiego kierownictwa jest jasne: prosimy fakty na stół.

„Jeśli wiecie, gdzie są te obozy, jeśli znacie przedstawicieli organów ścigania Białorusi, którzy są zaangażowani w takie działania, proszę przyjechać, wskazać dowolny punkt na terytorium Białorusi, a my umożliwimy Państwu dostęp i te fejki zostaną obalone, ale strona polska odrzuciła tę ofertę” – zauważył dyplomata.

Ponadto Polska zaczęła wysuwać żądania polityczne. Jednak na Białorusi taka sytuacja jest uważana za niedopuszczalną.

„Zapraszamy wszelkie inne organizacje, przedstawicieli krajów UE, które są tutaj, aby również przybyły na granicę, obejrzały, porozmawiały, przedyskutowały, nakreśliły jakieś plany” – powiedział Maksym Ryżenkow.

Według niego jesienią zostanie zorganizowany duży briefing na ten temat z udziałem organów ścigania i organizacji międzynarodowych. Kwestie nielegalnej migracji i sytuacji na granicy białorusko-polskiej zostaną szczegółowo omówione na briefingu.

"Piłka jest po polskiej stronie. Jesteśmy gotowi do dialogu, a prezydent jest zdeterminowany, aby to zrobić. Ale najwyraźniej strona polska nie jest zainteresowana rozwiązaniem tej kwestii. I prawdopodobnie jej plany polegają na dalszym podsycaniu napięcia na granicy" - powiedział minister.

Maksym Ryżenkow zwrócił uwagę, że polskie władze przeznaczają ogromne sumy pieniędzy na wzmocnienie granicy. Ale jego zdaniem nie ma potrzeby wznoszenia płotów, zwłaszcza że nie stanowią one przeszkody dla migrantów.

"Ale prawdopodobnie dla kogoś interesujące jest zgarnięcie takich pieniędzy do kieszeni, rozwiązywanie problemów nie za pomocą konstruktywnych środków, ale poprzez tworzenie nowej żelaznej zasłony. Jak lubi mawiać nasz prezydent: kiedy przeznacza się tak ogromne pieniądze, nie wiadomo na co, nie wiadomo po co, to spodziewajcie się kolejnych skandali korupcyjnych" - podsumował szef białoruskiego MSZ.


Dołącz do nas w mediach społecznościowych:
YouTube POL: [ Ссылка ]
TikTok POL: [ Ссылка ]
Facebook POL: [ Ссылка ]
Facebook RUS: [ Ссылка ]
Facebook ENG: [ Ссылка ]
Instagram: [ Ссылка ]
Telegram: [ Ссылка ]
Rumble: [ Ссылка ]

Nasza strona internetowa:
[ Ссылка ]

свернуть