Idziesz
A w moim sercu, że to nic
Kilka tygodni oczekiwać
Idziesz
Moje radości są moje marzenia dla Ciebie
Niemożliwe rozumieją cię tam
Idziesz
I miłości do nas
Nikt nie może nas
Idziesz
Odległość czasami pomaga
Lepiej kochać lepszego zrozumienia
Idziesz
Gdy słońce znika
W lecie niedziela
Boję się zimy i zimna
Obawiam się, że brak próżni
Idziesz
I ptaki już nie śpiewają
Świat jest obojętny
I boję się ciebie boję mnie
Obawiam się, że przyjście ciszy
Idziesz
A w moim sercu, że to nic
Dopiero początek nieważne
Idziesz
To moje serce wiesz, że
Wystarczy kaprys istnienia
Idziesz
Przestrzeń czas nie jest niczym
Jeśli będziecie zachowywać moje zaufanie
Idziesz
Każdego ranka po prostu wiesz,
Jednak (w końcu) na nowo
Idziesz
Stoję tam sam i stracił
W najgorszym godzin dzieciństwa
Boję się zimy i zimna
Obawiam się, że brak próżni
Idziesz
Nagle ciemny dla mnie
Świat jest niespójność
I boję się ciebie boję mnie
Obawiam się, że przyjście ciszy
