Włochy podobno nigdy się nie nudzą, zwłaszcza kiedy można dolecieć do Bergamo w 2 h a potem wynająć auto i tak sobie od niechcenia "podjechać" do Mediolanu, nad jezioro Garda czy Como.
Po drodze cappuccino, tiramisu, delfiny, kręte drogi wyjęte w prost z gry wyścigowej Gran Turismo.
Zresztą samo Bergami i Citta Alta nas mocno rozpieściło, nastrojowymi mgłami, oświetleniem ulicznym i jesiennym spokojem mniejszych tłumów turystów.
Jest też relacja fotograficzna z tej przygody, tutaj: [ Ссылка ]
Filmowanie ślubów za granicą: www.dwudziestadruga.pl
![](https://s2.save4k.ru/pic/FDautf_JAb0/maxresdefault.jpg)