„Rozpoznałam w sobie zaginioną 40 lat temu dziewczynkę. Nie byłam biologiczną córką mojej matki, adoptowaną też nie”
„Przez całe życie byłam Lucyną, Lusią. Obca, starsza kobieta nazwała mnie obcym imieniem. To nie byłam ja. Nie byłam jej Marysią. Ale nie byłam też Lusią kobiety, która mnie wychowała. Nie wiedziałam, kim jestem i czułam, że za chwilę oszaleję”.
Lucyna/Maria, 41 lat
![](https://i.ytimg.com/vi/FOY7rWyxy8g/maxresdefault.jpg)