Bardzo trudno jest podążać przez życie w pojedynkę. Mając przy sobie bliską osobę, która nas rozumie, wspiera, dzieli z nami zarówno chwile radosne, jak i troski, łatwiej jest nam pokonywać zakręty życiowe z uśmiechem na twarzy i nadzieją w sercu na lepsze jutro.
Każdemu z Was życzę prawdziwego przyjaciela. Jeżeli macie przy sobie taką osobę, niezależnie czy tym przyjacielem jest kolega, mąż, żona, mama, tata, siostra, brat, córka, syn, czy ktokolwiek inny, to po prostu przytulcie się do niego, zadedykujcie mu tą piosenkę i podziękujcie za to, że przy Was jest "na dobre i na złe".
W tym miejscu pozwolę sobie zacytować fragment wiersza Jerzego Bazarewskiego, który wspaniale komponuje się z powyższą balladą:
"My mo­że­my prze­ła­mać się ser­cem jak chle­bem,
Nic nas prze­cież nie dzie­li, a wszyst­ko nas wią­że.
Sto­imy w róż­nych miej­scach pod tym sa­mym nie­bem,
Za­pa­trze­ni w ho­ry­zont jed­na­ko­wych dą­żeń."
("Przyjaźń" J. Bazarewski)


Chciałabym bardzo podziękować wszystkim osobą, które współtworzyły ze mną "Balladę do przyjaciela", a mianowicie:
- Rafał Zuterek - opracowanie muzyczne
- Włodzimierz Piskorz - aranżacja i instrumenty klawiszowe
- Hanna Libront - wokal
- Piotr Pociot - wokal
- Mirosław Cichy - perkusja i obróbka techniczna
- Oliwia Gazińska - montaż wideo



Jeżeli podoba Wam się ta ballada to dajcie "łapkę w górę" i udostępnijcie ją na swoim profilu.

свернуть