Nagranie zrealizowane przez INSTYTUT PILECKIEGO w ramach projektu ŚWIADKOWIE EPOKI.

Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o "ŁAPKĘ W GÓRĘ". Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału "Świadkowie Epoki".
Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami.
Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: swiadkowieepoki@instytutpileckiego.pl

Nasza dzisiejsza bohaterka:
Jadwiga Cieślak z domu Dubczyk (ur. 1928), miała dwie siostry i pięciu braci, mieszkali w Modrzewinie koło Grójca. Jej starszy brat Zdzisław był współpracownikiem Gwardii Ludowej, do której zaciągnął się, aby walczyć z Niemcami. Po pewnym czasie chciał zerwać tę współpracę, ale za to groziła śmierć. Postanowił więc wyjechać z rodzinnych stron. 28 lutego 1943 wychodził z domu o godz. 4.00 rano, miał się jeszcze tylko pożegnać z rodzicami. Wtedy przez okno zobaczył, że dom jest otoczony przez Niemców. Ci weszli do domu i wyprowadzili wszystkich mężczyzn na zewnątrz. Trzech braci Zdzisława postawili pod płotem, a jego zastrzelili na środku podwórza, ojciec stał wtedy tuż obok niego. Potem przed dwie godziny trwała rewizja, podczas której Niemcy zdewastowali cały dom. Już mieli odchodzić, kiedy znaleźli piątego brata i doprowadzili do pozostałej trójki pod płotem. Ojciec prosił, aby oszczędzili choć jednego syna, bo ktoś musi pomagać mu w prowadzeniu gospodarstwa. Ostatecznie jednego zabrali do więzienia do Grójca, ale pozostałych trzech wyprowadzili za wieś i rozstrzelali. Jeden z nich, Zygmunt, dostał niegroźny postrzał w obojczyk i miał szansę przeżyć. Próbowała mu pomóc bratowa, ale wówczas nadeszła inna grupa Niemców i bez cienia litości go dobiła. Po tej zbrodni mama p. Jadwigi rozmawiała z sołtysem i okazało się, że on wiedział o mającym nastąpić ataku na Dubczyków…

Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.

свернуть