Kamil Glik to taki nasz trzonowy ząb, kręgosłup, to nasz najlepszy obrońca. Do takich zaliczyłbym jeszcze Piszczka - mówi w rozmowie z RMF FM Grzegorz Lato. Żałuję chłopaka, bo mu się należało, żeby pojechał. Byłoby to spełnienie jego marzeń – podkreśla. W rozmowie z Wojtkiem Marczykiem przypomina także historię Stanisława Terleckiego…
A reszta...
![](https://i.ytimg.com/vi/NQpjixsN2hQ/maxresdefault.jpg)