Buraki przynieśli dziś do Urzędu Miejskiego w Suwałkach członkowie Młodzieży Wszechpolskiej z Miłoszem Jezierskim na czele. W ten sposób chcieli zamanifestować swoje niezadowolenie. Młodym ludziom nie spodobało się, że policja wszczęła postępowanie w sprawie obrażenia Czesława Renkiewicza, prezydenta miasta. W jednym z internetowych komentarzy włodarz został określony słowami "burak i cham". Organy ścigania zabezpieczyły w tej sprawie komputery, z których mógł zostać wpisany komentarz. Natomiast miejscowa prasa poinformowała, że taki komputer należał do starszej, niedowidzącej osoby. W związku z tym Miłosz Jezierski przyniósł do ratusza torbę buraków. Liczy, że teraz w Urzędzie buraków już nie zabraknie i nie będzie trzeba ich szukać w internecie.
W imieniu Czesława Renkiewicza, prezydenta Suwałk Młodzież Wszechpolską podjęli Kamil Sznel, asystent włodarza i Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Zapowiedzieli, że warzywa przekażą na barszcz ukraiński do Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Jednocześnie wyjaśnili, że w sprawie komentarza, to policja przyszła do prezydenta, a ten nic nie wiedział o żadnym postępowaniu. Zaznaczyli, że Czesław Renkiewicz nie będzie występował o ukaranie autora wpisu, bo walka z komentarzami jest walką z wiatrakami. Kamil Sznel przypomniał całą zawartość obraźliwego wpisu.
Dodajmy, że buraki Młodzież Wszechpolska zamierza zanieść jeszcze do Miejskiej Komendy Policji w Suwałkach. Zdaniem Jezierskiego, tego typu przestępstwo może być ścigane tylko z powództwa cywilnego i policja nie powinna sama reagować w tej sprawie.
Opinię Młodzieży Wszechpolskiej przedstawiliśmy rzecznikowi prasowemu KMP Suwałki, który zadeklarował, że w tej sprawie zabierze głos jutro.
Ещё видео!