Obecni dwudziestolatkowie, którzy żyją i pracują w Polsce, będą mogli otrzymać na starość tylko 38,6 proc. ich finalnej pensji netto - wynika z raportu OECD. Eksperci przebadali jak działają systemy emerytalne na świecie. Okazuje się, że przeciętna wartość dla wszystkich państw OECD wynosi blisko 70 proc., na Słowacji 83,8 proc., na Węgrzech 89,6 proc. Polska plasuje się w ogonie zestawienia, tuż przed Meksykiem (w tym kraju emeryci będą mogli liczyć na 29,6 proc.).
– W mojej opinii wyliczenia OECD przedstawiają i tak optymistyczny scenariusz. Dwudziestolatek, którego emeryturę wyliczyli analitycy, powinien być zatrudniony bez przerwy, aż do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego. W życiu nie zawsze tak bywa, co oznacza, że składka emerytalna oraz przyszła emerytura mogą być jeszcze niższe – podkreśla Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.
Dotychczas emerytury były finansowane ze składek obywateli płaconych na ZUS, podatków oraz ewentualnie innych narzędzi finansowych (gdy składkę odkładali sami zainteresowani). W przypadku PPK finansowanie będzie pochodziło od ubezpieczonego, jego pracodawcy oraz z budżetu państwa, które będzie premiować osoby oszczędzające. - Pracownicze programy kapitałowe to dobry projekt. Młodzi ludzie rzadko myślą o starości i emeryturze. Jeszcze rzadziej oszczędzają na ten cel, co potwierdzają liczne badania. Tymczasem gromadzenie kapitału na przyszłą emeryturę powinno być priorytetem. PPK niestety nie rozwiązuje wszystkich problemów, jakie stawiają przed nami zachodzące zmiany demograficzne. Już dziś mówi się o tym, że społeczeństwo starzeje się coraz szybciej. Dodatkowo, poprzez obniżenie wieku emerytalnego, gwałtownie wzrosła nie tylko ogólna liczba emerytów, ale przede wszystkim liczba osób, które pobierają minimalne świadczenia emerytalne. Ten proces będzie niestety postępował – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.
Rząd chce ratować emerytów
Państwo ma kilka pomysłów jak ratować dziurawą kieszeń obecnych emerytów. Jednym z nich jest pomysł na waloryzację emerytur. Świadczenia mają wzrosnąć minimum o 2,98 proc., ale politycy rozważają również zmiany w ogólnych zasadach dotyczących waloryzacji, które miałyby być wprowadzone w późniejszym terminie. Sytuację najuboższych miałaby poprawić waloryzacja mieszana: do pewnego poziomu kwotowa, a dla pozostałych procentowa. Ciągle nierozwiązana jest kwestia regulacji rynku rent dożywotnich i odwróconego kredytu hipotecznego, które mogłyby natychmiast poprawić sytuację obecnych emerytów. Co prawda Sejmowa Komisja Polityki Senioralnej zapowiedziała Posiedzenie w tej sprawie, jednak nie widać, aby obecny Rząd był zainteresowany rozwojem tych usług.
![](https://i.ytimg.com/vi/S51msd-5SKk/maxresdefault.jpg)