"Bohdan Łazuka podbił publiczność i jury przede wszystkim dwoma piosenkami - pełnym werwy "Charlestonem" Piętowskiego i Tylczyńskiego oraz żartobliwą, na staroświeckość stylizowaną piosenką "To było tak" Wasowskiego i Przybory. Te dwie świetnie pomyślane i do najdrobniejszego szczegółu wycyzelowane kreacje dały mu pierwszą nagrodę w dziale piosenki lekkiej..." - tak Stefan Kisielewski uzasadniał jurorski werdykt I Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki - Opole 63.
Łazuka, obok Ewy Demarczyk, stał się objawieniem imprezy. Mało brakowało, a nie odebrałby nagrody. W przedostatnią noc festiwalu już szykował się do wyjazdu. Powstrzymał go niemal na dworcu juror Jerzy Markuszewski, informując, że dostał główną nagrodę i nazajutrz ma zaśpiewać w koncercie finałowym.
Tak Łazuka wspominał swój sukces w książce "Trzymam się!": Oszołomione szaleństwem festiwalu okazały się też opolskie władze. Już po zakończeniu imprezy gościły mnie jeszcze przez dwa dni, by zmęczonego sukcesami i życiem odstawić potem do stolicy służbową Wołgą, w której wpółleżałem w naręczach kwiatów. Trochę mnie to irytowało, że wśród tych róż i goździków nie byłem w stanie wymacać koperty z wypłaconą mi nagrodą - 10 tys. zł...
Na szczęście banknoty przezornie zabezpieczył kolega Łazuki - Lucjan Fogiel, dzięki czemu laureat mógł je wydać na telewizor marki Orion.
Aktor podpadł jednemu z twórców festiwalu - Jerzemu Grygolunasowi, który przybył do Opola w towarzystwie debiutującej w roli konferansjerki Aleksandry Kurczab.
- I otóż owa piękna krakowianka... jakby tutaj rzecz ująć? No, po prostu podzieliła gust jurorów, czemu dała urzekający wyraz, towarzysząc w ostatnią festiwalową noc głównemu laureatowi w sposób tak totalny, że współlokator laureata, artysta Andrzej Stockinger nie był w stanie dostać się do hotelowego pokoju i wyjechał rankiem do Warszawy bez swojej walizki, za to w czarnym smokingu. Tak jak stał na estradzie! - wspominał Łazuka.
Piosenka "To było tak" swoją premierę miała 27 października 1962 roku podczas X wieczoru Kabaretu Starszych Panów - Niespodziewany koniec lata. W Opolu jej twórcy otrzymali wyróżnienie.
Gdy w 2013 roku Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki świętował jubileusz 50-lecia, na estradzie pojawił się Bohdan Łazuka, żeby przypomnieć nie "Dzisiaj, jutro, zawsze", tylko "To było tak".
![](https://i.ytimg.com/vi/Ui9bOrhEmfY/mqdefault.jpg)