Możesz mnie wesprzeć wpłacając dobrowolną kwotę na moje konto bankowe Bank Millenium 63 1160 2202 0000 0003 6043 2852 tytułem: "darowizna". Wrzuć parę groszy do kapelusza, nie żałuj, mogę wypalić płytę mp3 z podpisami i dedykacją. Subskrybuj kanał. Dziękuję. Bartosz Kalinowski bartkali7@wp.pl

kup płyty pisz bartkali7@wp.pl
całość w formacie mp3

Myślisz, myślisz raz do roku a E a
Najważniejszy w życiu spokój C G C
Tracisz pieniądz – pośmiewisko d a
tracisz spokój – tracisz wszystko E F E
tak powiedział pan Bruce Lee d a
więc spokojnie sobie śpij E a

jestem pełen ja spokoju
polityczni marsz do boju
namawiają agitują
i normalnym życie trują
i swój jad wpuszczają mi
choć z nich każdy sobie drwi

piszę piosnkę na spokoju
czym jest życie w wielkim znoju
pisze gość „masz sporo racji
głosuj na konfederację
inteligent z ciebie jest
te wybory to jest test”

Ref
d
a
E
a

inteligent stary czujesz
się bzdurami nie zajmuje
no i uczy doświadczenie
najważniejsze jest milczenie
ty szczeniaku sobie piej
a ty mordę w kubeł miej

piszę piosnkę o Judaszu
że Jezusa sprzedał basza
że Judaszów jest od groma
to Gomora i Sodoma
skuma przekaz każdy klaun
- Dobra piosnka dzwoni Braun

Żyd nam robi okupację
Mówi gość z konfederacji
I dlatego tępiąc saunę
Nie odmówisz zdjęcia z Braunem
- ile płaci za to Braun?
Gość wyłączył się jak down
--
Gdy się pytam o pieniądze
Zawsze czuję się że błądzę
U politycznych Arabów
To jest zawsze temat tabu
Możesz uciec byle gdzie
Ale nie od KGB

Oni jadą na litości
I na strachu znam tych gości
Chyba musiał bym być downem
By se strzelać fotki z Brownem
Fajną brodę ma ten Braun
Mógłby robić jako klown

Piszą był Wysocki Żydem
I Kaczmarski był Chasydem
A u ciebie panie Geniek?
Jak tam twoje pochodzenie?
Czy był ojciec matka Żyd?
W mej rodzinie? żaden wstyd
--
Kto w niej nie był bracie Żydem
Ten od razu dostał dzidę
Jeden stryjek był Tatarem
To pokłócił się z Charazem
No i wbili go na słup
A w mym domu to był skup

Nie oglądam wiadomości
Doprowadza mnie do mdłości
Wolę widzieć pysk ja konia
Niż dyskusję u Rachonia
Klarenbacha mam ja dość
Włączam facebook i psia kość

Politycznie pierdolnięci
Żenią posty jak najęci
Gdy na pisa nie głosujesz
No to kraj ten sabotujesz
To ostatnia szansa jest
By agentów pognać fest
--
Dziś tak nagle się starają
A trzy latka olewają
Mnie trzy lata w dupie mieli
I na stołkach se pierdzieli
Dzisiaj do mnie ślinią się
Poszoł won ty Popisie

Gdy napiszę nie głosuję
To mnie tutaj zaszlachtują
Stracę spokój to jest mało
Oni zrobią mi makao
Na debili jeden bit
Weź przytakuj będzie git

Chociaż bardzo kocham ciszę
Musisz dać im si e wykrzyczeć
Po wyborach polityczni
To rozjadą się nieliczni
Będzie żal i dupy ścisk
Dzwonek do drzwi no to w pysk

Całe życie ortodoksem
To brzydziłem ja się boksem
No i coś mi odwaliło
W politykę się wpiździło
A to gorsze jest niż boks
Mordobicie no i koks

свернуть