Po szabacie, pierwszego dnia z rana,
biegła Maria z Magdali do grobu do Pana.
Właśnie słońce wschodziło i rzęsy złotymi
budziło ze snu, to co żyje na ziemi.
Swym ciepłym tchnieniem suszyło trawę.
Całowało litośnie oczy łzawe...
ref.
To dzień, dzień, dzień zmartwychwstania.
To dzień, dzień, dzień ukazania się.
Dzień, dzień, dzień, zmartwychwstania to dzień. x2
I spiesząc odurzona rankiem, tęsknotą
stanęła przed żałobną grotą
zdziwiona spostrzegła, że właśnie tym razem
grób nie jest zamknięty jak zawsze głazem.
Niemało strwożona z pobladłymi usty,
zagląda do wnętrza grób cały pusty...
wykonanie zespół Misericordia Dei
![](https://i.ytimg.com/vi/VUgIOoTU58Q/mqdefault.jpg)