Witajcie!
Piżmowoły to jedna z atrakcji norweskich gór Dovre. Niedługo po mojej pierwszej wyprawie wybrałem się ponownie do Parku Narodowego Dovrefjell na ich poszukiwanie. Szczęście mi dopisało i już na początku szlaku spotkałem pierwszego osobnika. Zwierze było tak blisko, że po zrobieniu kilku ujęć, musiałem uciekać przed tym piżmowołem, który inaczej mógłby mnie zaatakować! Po emocjonującym początku wyprawy gotów byłem na następne atrakcje. I nie zawiodłem się! Wyżej w górach spotkałem kolejne z tych wspaniałych zwierząt! W przeciwieństwie do mojej pierwszej wyprawy, tym razem pogoda dopisała a światło było wspaniałe! Udało mi się zrobić sporo zdjęć oraz ujęcia filmowe piżmowołów. Po pierwszym spotkaniu i ucieczce przed zbliżającym się piżmowołem, starałem się też zachowywać bezpieczny dystans 200 metrów od kolejnych napotkanych zwierząt. I większość czasu mi się to udawało... Ta wyprawa była jednak pełna emocji do samego końca! Na szlaku w lesie ponownie napotkałem piżmowoły! Tym razem 3 osobniki. W przeciwieństwie do np. jeleni, piżmowoły nie uciekają i tak jak afrykańskie bawoły, nie mają w zwyczaju ustępować z drogi... By uniknąć ataku ze strony tych zwierząt, musiałem się szybko ewakuować z tego miejsca i uciekać na przełaj przez krzaki. Gdy już byłem pewny, że to koniec emocji tego dnia i ryzyko spotkania szarżujących piżmowołów minęło, natknąłem się na kolejne zwierze! Ten piżmowół był naprawdę bardzo blisko! Ryzyko było spore, tym bardziej, że postanowiłem skorzystać z okazji i sfotografować to zwierzę z bliska. Na szczęście nie zostałem zaatakowany. Wróciłem szczęśliwie do domu i przywiozłem nie tylko zdjęcia piżmowołów, ale też zdjęcie podróżniczka oraz kolejne wspaniałe wspomnienia związane z tak emocjonującym i bliskim spotkaniem z dzikimi zwierzętami. Jeśli macie ochotę zobaczyć jak uciekam przed piżmowołami i jak fotografuję te wspaniałe i potencjalnie niebezpieczne zwierzęta, to zapraszam do oglądania!

свернуть