#poświęceniesię #utratażony #strasznatragedia
Poszedłem do sklepu, a kiedy wróciłem, nasz apartamentowiec zamienił się w kupę gruzu… Niektórzy mieli szczęście i wyszli cało, a dla kogoś to był ostatni dzień.
Moja żona nie dożyła następnego dnia: poświęciła swoje życie i uratowała naszą córeczkę, okrywając ją swoim ciałem. Ale zamiast cieszyć się, że córka żyje, czułem tylko złość. Nienawidziłem córki za to, że przeżyła tamtego dnia.
Aby zapomnieć, zacząłem zachowywać się jak palant i nie opiekowałem się córką. Wychowywała ją babcia. Ostrzegała mnie, że popełniam błąd, ale mnie to nie obchodziło.
Ale pewnego dnia życie ponownie połączyło mnie z moją zmarłą żoną: poszedłem do nieba, a moja żona nauczyła mnie najmądrzejszej lekcji w moim życiu.
![](https://i.ytimg.com/vi/XV_1_CKfnbE/maxresdefault.jpg)