Link do filmu : [ Ссылка ]
🌍 Człowiek od zawsze był zafascynowany głębią oceanów. Woda ma to coś, co nas przyciąga, przeraża i zadziwia jednocześnie. I nie bez powodu, jest ona najbardziej obecną substancją na Ziemi i obok powietrza głównym składnikiem umożliwiającym życie, jakie znamy. Woda pokrywa ponad 70% powierzchni Ziemi, a 95% tych wód nie zostało jeszcze zbadanych. Ta fascynacja otchłanią, wielu ludzi wykorzystało ją do kształtowania różnych mitów i legend, takich jak ta o zaginionym mieście Atlantydzie. Według tej legendy, zamieszkane miasto miało zostać całkowicie pogrzebane pod morzem po tym, jak zostało zasypane przez ogromną falę pływową, ponad 9000 lat temu.
Dziś nie o Atlantydzie będziemy mówić, ale o ósmym kontynencie, który istnieje naukowo jako ląd. Miejsce, które być może już częściowo odwiedziłeś, nie wiedząc o tym. Jest to Zelandia.
Zanim zabierzemy was na wycieczkę po Zelandii wtedy i teraz, ważne jest, aby wrócić do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło, mówiąc geologicznie, ponieważ inny superkontynent istniał wcześniej. To historia ostatniego z rasy geologicznych tytanów, superkontynentu o nazwie Gondwana.
🔥 Dla przypomnienia, filmy są publikowane w WRZESIEŃ o 18:00.
-------------------------
💥 Zelandia: Zniknięty Kontener:
- Pod koniec okresu Ediacaran, około 500 milionów lat temu, Ziemia była zupełnie inna. Ruchy tektoniczne połączyły ze sobą Afrykę, Amerykę Południową, Australię, Antarktydę, Indie, Półwysep Arabski i Madagaskar. Prawie do bieguna południowego była to pierwsza wersja Gondwany. Klimat był wtedy łagodny, bo świat był cieplejszy. Rozwinęły się organizmy wielokomórkowe, ale były prymitywne. Znaleziono wiele skamieniałości przedstawiających podzielone na segmenty robaki, okrągłe meduzy i organizmy podobne do procy.
Z czasem inne kontynenty zderzyły się z tym pierwszym Gondwanalandem, tworząc Pangeę, "Całą Ziemię", około 300 milionów lat temu. Pangea była gigantyczna: cała masa kontynentalna planety została połączona w jeden blok dominujący na południowej półkuli, otoczony największym w historii oceanem. 20-70 milionów lat później pióropusze magmy z jądra Ziemi zaczęły przepalać skorupę ziemską jak palnik, tworząc szczelinę między tym, co obecnie znamy jako Afrykę, Amerykę Południową i Amerykę Północną. Komórki konwekcyjne związane z tymi pióropuszami rozszerzyły szczelinę w nowy ocean: Tethys, dzieląc północny superkontynent zwany Laurią, obejmujący dzisiejszą Amerykę Północną, Europę i Azję, od południowego superkontynentu, naszego w pełni ukształtowanego Gondwanalandu. Ten ostatni traci na rzecz Laurazji niektóre ze swoich pierwotnych części, takie jak Floryda i część Gruzji, ale nadal zawiera wszystkie lądy, które widzimy dziś na południowej półkuli.
A początki Zelandii są już tutaj.
Oto jesteśmy w krainie Zelandii. Jeśli dziś masz na myśli Nową Zelandię i Nową Kaledonię, to wtedy sceneria jest zupełnie inna. A jednak, przy bliższym przyjrzeniu się, widać pewne podobieństwa, elementy przyrody, które przetrwały upływ czasu.
Czy był tam obecny współczesny człowiek? Nie, żaden z przedstawicieli naszego gatunku nie był na miejscu, aby być świadkiem tego wydarzenia. Panami ziemi, tymi, którzy rządzili wówczas Zelandią, były dinozaury. Po powierzchni kontynentu stąpały najbardziej imponujące stworzenia, jakie kiedykolwiek schroniła ziemia. Z niezwykłą różnorodnością, drapieżniki i ofiary zamieszkują 4,9 km kwadratowych powierzchni Zelandii.
W tym czasie na Zelandii panuje klimat subtropikalny. Jej gorąca pora roku jest długa. Zimne pory roku są znacznie łagodniejsze niż w strefach umiarkowanych i towarzyszą im opady deszczu. Fauna i flora obfituje na bloku kontynentalnym. Następuje gwałtowny wzrost lasów, co w połączeniu z wilgotnym klimatem tworzy ciepłe środowisko sprzyjające życiu. Dlatego ówczesne zwierzęta osiągają kolosalne rozmiary, czy to na lądzie, czy w morzach.
![](https://i.ytimg.com/vi/dYZ_UXGpXu8/maxresdefault.jpg)