Moje dwa porody były zupełnie różne od siebie, ale oba miały ten sam cel, by bezpiecznie urodzić moje maleństwa. Pierwszy poród 6 i pół roku temu był wywoływany, ale urodziłam naturalnie, trwał dwa dni, bez powikłań dla mnie i synka. Drugi poród, zaledwie 5 tygodni temu poprzez cesarskie cięcie. Miał być wywoływany i miałam urodzić naturalnie, ale skończył się cesarką. Wszystko skończyło się również szczęśliwie dla mnie i córeczki.
————————————————————————————————
👉🏻 Subskrybuj kanał [ Ссылка ]
👍🏻 Jeżeli ci się podobał filmik naciśnij kciuk do góry i/albo zostaw komentarz
👉🏻 Zaznacz dzwonek 🔔 obok przycisku subskrypcji, żeby otrzymywać powiadomienia!
👉🏻 Zapraszam na mój Instagram agameveryday
————————————————————————————————
Jak wyglądało maleństwo urodzone przez cesarskie cięcie, a jak a po naturalnym porodzie?
Augustina nie była tak wymęczona, jak Sebastian urodzony podczas porodu naturalnego. Sebastian rodzący się siłami natury od samego początku walczył o swoje przyjście na świat. Nie była to łatwa walka. Przeciskał się bowiem przez wąski kanał rodny. Główka Sebastiana urodzonego naturalnie, nie była idealnie okrągła. Trwało kilka miesięcy, aż nabrała okrągłego kształtu. Augustina urodzona poprzez cięcie nie odczuwała aż takiego zmęczenia, a jej główka ma idealnie owalny kształt.
Karmieniem piersią po cesarskim cięciu, a po naturalnym porodzie?
Na pewno nieco trudniej jest karmić po cięciu cesarskim, przynajmniej tak było w naszym przypadku. Choć na samym początku mogą pojawiać się problemy, to nie warto się poddawać. Warto natomiast uzbroić się w cierpliwość i czekać na pokarm, które na pewno prędzej czy później się pojawi. My otrzymaliśmy trochę pomocy od położnych i wszystko dobrze się skończyło. Rodząc naturalnie, pierwsze karminie starszego syna zaczęłam dosłownie kilkadziesiąt minut po porodzie. Po naturalnym porodzie na pojawienie się pierwszych kropelek pokarmu czekałam kilka godzin, a na możliwość nakarmienia Augustiny trwało to znacznie dlużej.
Powrót do aktywności po cesarskim cięciu, a po naturalnym porodzie?
Po porodzie naturalnym doszłam do siebie bardzo szybko. Moje szwy szybciutko się zagoiły i nie mieliśmy żadnych komplikacji ani problemów. Mogłam wrócić do ćwiczeń i na siłownie bardzo szybko. Z pewnością regeneracja po cesarskim cięciu wymaga dłuższego czasu niż po porodzie siłami natury. Powrót do aktywności zalecano mi po mniej więcej trzech miesiącach od operacji.
Cesarka czy poród naturalny?
Choć zdecydowanie po porodzie naturalnym przeszło 6 i pól roku temu dochodziłam do siebie szybciej, czego nie mogę powiedzieć o cięciu cesarskim. Tulenie po urodzeniu jest niemal natychmiastowe, a po cesarce ja nawet nie byłam w stanie trzymać maleństwa. W czasie cesarskiego cięcia kobieta jest jakby poza tym wszystkim, nie ma skurczy, nie musi przeć i się męczyć. Po cesarce miałam ból brzucha, który wzmagał się również podczas prób karmienia piersią - uwalniana jest wówczas oksytocyna, która powoduje bolesne obkurczanie się mięśnia macicy i wymagało to dodatkowych środków przeciwbólowych, w moim przypadku zostałam nawet dłużej w szpitalu. Po porodzie naturalnych byłam gotowa wrócić do domu natychmiast.
Jako podwójna mama rodząca raz naturalnie, a raz poprzez cesarskie cięcie zdecydowanie polecam wybrać pierwszą opcję. Inaczej wygląda sytuacja, jeżeli mamy podejrzenie (np. tak jak u nas zła pozycja maleństwa bardzo komplikuje poród i jest niebezpieczna zarówno dla mamy jak i dla dziecka), że coś z maleństwem jest nie tak, wtedy nie ma co się zastanawiać. Najważniejsze przede wszystkim jest to, aby bezpiecznie urodzić.
Cesarka kontra poród naturalny! | Moje dwa porody
Теги
Trzy doby po cesarskim cięciuwszystko o moim porodzie naturalnymporód wywoływanycesarskie cięciecesarskie cięcie w czasie korona wirusaporód w czasie korona wirusac-sectionc-section during coronavirusmy labour and deliverywszystko o moim cesarskim cięciuwszystko o mojej cesarceporód naturalnyporód naturalny czy cesarkacesarskie cięcie czy poród naturalnyporód w Wielkiej Brytaniiwady i zalety cesarskiego cięciaJak wygląda CESARSKIE CIĘCIE?