Przedstawiam od kuchni - co muszę zrobić podczas koncertu, żeby wszystko przebiegało ładnie i płynnie.
Polecam włączyć wyświetlanie w filmie adnotacji - tam pisz.ę co, kiedy i dlaczego robię...
Ciekawostka wokalna - najniższy śpiewany tu dźwięk to niskie d jak w arii Osmina Mozarta.
Jak widać sam przygotowuję sobie nuty i tekst kolejnych kolęd, sam zmieniam barwy organowej i systezatora podczas gry. Zmieniam też klatki z tekstem na ekranie dla ludzi oraz staram się dopilnować nagrania dźwięku podczas koncertu.
A po przeszło godzinie solowego występu i całej niedzieli - czyli siedmiu mszach i nabożeństwie nie raz też zaschnie w gardle, więc i soczek musi być pod ręką.
A że zwykle koncert nie ma z góry zaplanowanej kolejności utworów, więc wszystkie nuty i teksty solówek muszę mieć pod ręką.
By nie przedłużać przerw między kolejami solówki przygotowuję podczas kolęd śpiewanych wspólnie.
Dlatego też proszę o wyrozumiałość, jeśli zadrży mi głos, omsknie palec czy noga lub zwyczajnie pomylę z muzyką czy tekstem.
Ileż to razy nuty zjechały z pulpitu na klawiaturę albo i pod nogi...
A przecież koncert musi trwać!
All arrangements and performances - Tomasz Pasławski
