Oficjalny Film z Sunrise Festival 2005. Impreza odbyła się w dniach 22.24.07.2005. Przed wejściem zbierały się już pierwsze grupy klubowiczów z całej Polski jednak pogoda nie napawała optymizmem. Godzina 16.00. Pod bramami zgromadził się już spory tłum oczekujący na otwarcie bram Amfiteatru. W tej właśnie chwili na niebie pojawiło się słońce co znacznie poprawiło wszystkim humor. Otwarcie bram nastąpiło zgodnie z planem punktualnie o godzinie 17. W ciągu pierwszych dwóch godzin Amfiteatr wypełnił się niemal po brzegi. Piątkową imprezę zainaugurował DJ W, który już na samym początku utwierdził nas w przekonaniu że poziom artystyczny setów prezentowanych tej nocy będzie wyśmienity. Potężne nagłośnienie wraz z doskonałymi animacjami wyswietlanymi na 16! ekranach, 16 stroboskopów, ponad 60 ruchomych głowic, efekty pirotechniczne, lasery, oraz doskonała praca lightera to wszystko stworzyło niepowtarzalny klimat. Na scenie pojawiali się kolejni DJe, punktualnie niczym w szwajcarskim zegarku kolejno: Toxic Noiz i Levy oraz Misha Daniels. "To było niesamowite, jeszcze nigdy takiego czegoś nie przeżyłem, to przerosło moje wszelkie oczekiwania" - tak imprezę podsumował Misha Daniels zaraz po zejściu ze sceny. Kolejni DJe i kolejne housowe nuty zawładnęły Amfiteatrem, euforycznie przyjmowani przez publicznośc: Hatiras, Joy Kitikonti, Matush. Na zegarku godzina 3.00 niebo nad amfiteatrem nadal bezchmurne, publicznośc szaleje, na scenie pojawia się oczekiwany przez wielu Cez are Kane oczywiście nie zawiódł pokładanych w nim nadziei prezentując doskonałego housowego seta. Na zakończenie piątkowej - housowej nocy o godzinie 4 nad ranem na scenie pojawił się DJ Czopka a wraz z nim grupa Con-takt . Set DJa Czopki był doskonałym zwieńczeniem i podsumowaniem piątkowej nocy, przy akompaniamencie saksofonu i trąbki wykrzesał z ludzi resztki sił. W sobotę niestety wróciły nasze obawy związane z pogodą. Z nieba siąpił Gielendeszcz a godziny do rozpoczęcia trance'owej nocy biegły coraz szybciej. Bramy otwarto o godzinie 17.00 a już godzinę później publicznośc swym setem przywitał Jay Bae. Kolejnym Djem był Alex a zaraz po nim wystąpił Chus Liberata, który zafundował publiczności gorąco dawkę energetycznego trance'u wprost z hiszpańskiej Ibizy. Tiddey, Johan Gielen (fot.), Kai Tracid - tych panów też nie trzeba specjalnie przedstawiac, prezentowaną muzyką spełnili oczekiwania swoich fanów. Zgodnie z naszymi przewidywaniami bardzo "ciężko" zagrał Kai jednak natomiast już kilka chwil później na scenie pojawił się główny winowajca całego tego "zamieszania" - DJ Kris. Nie zabrakło tradycyjnego "Sto lat" dla solenizanta. Kris podczas swojego seta zaprezentował piękne melodyjne trance'owe nuty, nie zabrakło hitu ubiegłorocznego Sunrise'u - Andain "Beautiful Things" - publicznośc oszalała z radości! Kolejni artyści troszkę nas zawiedli przeplatali swoje sety wieloma dance'owymi kawałkami, z pewnością "muzyczna poprzeczka", którą zawiesili poprzednicy była bardo wysoko. Sunrise zakończył się tradycyjnym afterparty na plaży gdzie zebrała sie całkiem spora publicznośc tych najbardziej wytrwałych.


PRODUKCJA GUCIU FILM STUDIO

свернуть