01.05.2023
Majówka po mojemu, czyli spływ niepozorną Niwodnicą. Z packraftem w plecaku, pieszo wyruszyłem z Czaplina do Niewodnicy Kościelnej pokonując trochę ponad 4,5km.Packraft zwodowałem zaraz za bobrzą tamą.Do przepłynięcia miałem dystans około 3,3km. Po drodze musiałem przeprawić się przez betonowy mostek,ominąć kolejne bobrze tamy,przepłynąć pod kłodą słyżacą za kładkę i przerzucić packraft przez jeszcze dwie kładki.
Spływ skończyłem na podwórzu chodowcy koni.
Rzeczka może i mała ale dająca wiele satysfakcji z możliwości obcowania z naturą.
![](https://i.ytimg.com/vi/fohiC-61ZHE/maxresdefault.jpg)