Wiele produktów zdrożało nie o 20 proc., czyli tyle ile mniej więcej wynosi inflacja, ale o 100 proc. — np. jajka, masło czy olej. Te święta będą naprawdę drogie.
— Wszystkie warzywa, owoce, nabiał i ryby zdrożały. W ubiegłym roku mnie na wszystko było stać. W tym roku, no niestety — mówi nam spotkana przed jednym ze sklepów emerytka. — Jak ceny? No nietragiczne. Stać mnie na zrobienie świąt. Samym masłem i jajkami nie żyję. Nie jest źle — uważa z kolei inna kobieta, z którą rozmawialiśmy.
Tomasz Krawczyk, od 30 lat prowadzi sklep a artykułami spożywczymi. — Musimy codziennie sprawdzać faktury. Raz się zapętliliśmy, że to koniec podwyżek, a tu patrzymy, dalej są podwyżki. To się nakręca. Głupi jogurt kosztował 1,40 zł, teraz 2,20 zł. 26 zł był karp, a teraz jest koło 60 zł. Płat już jest w cenie łososia — opowiada.
— Ziemniaki nie zdrożały. To jest pozytywna wiadomość. Musimy się trzymać. Oby do jesieni — dodaje Krawczyk.
Subskrybuj kanał:
[ Ссылка ]
Facebook Onet Wiadomości: [ Ссылка ]
Aby śledzić więcej informacji, zapraszamy: www.onet.pl
Ещё видео!