- W 1943 roku wstąpiłam do Narodowych Sił Zbrojnych do batalionu Mączyńskiego. Składałam przysięgę przed podporucznikiem Mieczysławem Semielowskim ps. Miłosz - mówiła w Polskim Radiu 24 Maria Kowalewska ps. Myszka.
Maria Kowalewska ps. Myszka jest jedyną żyjącą Torunianką, która walczyła w powstaniu warszawskim.
- Moi rodzice urodzili się w Wielkopolsce. Tatuś skończył studia stomatologiczne, był dentystą. Natomiast moja mama skończyła konserwatorium w klasie fortepian. Poznali się i pobrali w Poznaniu. Tam też urodziła się moja najstarsza siostra Barbara, ja urodziłam się w Nakle nad Notecią, tak jak inna moja starsza siostra. Do tej pory nie wiem, dlaczego rodzice znaleźli się w Nakle, być może nie było tam dentysty - opowiadała Maria Kowalewska.
- W 1932 roku przenieśli się do budującej się Gdyni. Bardzo dobrze nam się tam powodziło - dodała.
- Do wybuchu II wojny światowej ukonczyłam pięć klas szkoły powszechnej (...) Potem wybuchła wojna. Pamiętam jak opuszczałam Gdynię, płakałam - mówiła. - Tak się znalazłam w Warszawie - dodała.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Tadeusz Płużański.
