Świetny kawałek HuczuHucza.
_______________________________________
TEKST
kiedys za bardzo nie rozumiałem świata
cieszyłem się, gdy budził mnie kolejny dzień
juz bezpowrotnie minely tamte lata
i teraz mowiac szczerze juz nie wiem co to sen
szyby niebieskie od monitora juz bola oczy
choc pozna pora pisze pod oslona nocy
chociaz nie mam wehikułu czasu Herberta Wellsa
to wracam pamiecia i sercem w te miejsca
czasy gdy patrzylem wzrokiem idealisty
hajs? szczescie dały te 2 złote na czipsy
wtedy byly marzenia,a dzis są tylko plany
wciaz nie mamy czasu i wciaz ich nie spelniamy
tak niewiele wtedy było nam potrzeba do szczescia
a teraz zabłąkani gdy lat prawie dwadzieścia
i nie chodzi ze chce wiecej niz moglbym miec
to co zdobędziesz i tak zabierze kiedyś smierc
REF:
niby jesteś tu
choc czasem gaśnie swiatlo
chce juz zasnac swiat
i nie jest łatwo nam
mając na uwięzi wolność
bo jest tylko pozorną
przypięci do łańcucha
w tym świecie o tym czasie wlasnie tutaj
MO MOO MO MONEY
jest wszystkim, gonimy za nim
niby kazdy inny a wszyscy tacy sami
pamietaj- powietrza w płucach,kazdy haust
moze byc tym ostatnim w nas
teraz wstyd miec sny jak Martin King
ze bedziesz kims teraz nie warto nawet śnić
bo ten swiat jest tak sztuczny jak plexiglas
wszystkim nam chodzi tylko o seks i hajs
zycie uczy nas rzeczy by nieprzeczyc swym ideom
ale wiemy jak to meczy kiedy czekamy na przelom
wiem jak było i wiem jak jest teraz
kiedys m jak milosc dzisiaj m jak melanż
ja chcialbym kiedyś byc czysty jak Bols
i wziąc z mojego serca wszystkie blizny na stos
i je spalić, puścić z dymem resztki głupka
w niebie i tak przegłosuja mi banicje na skorupkach
ale bog zmienil imie juz dawno na groteska
niby wielu go kojarzy ale nikt go raczej nie zna
cofam czas i w modlitwie skladam rece do srodka
jestem juz gdzie indziej i moze mnie wiecej nie spotkasz
niedawno bylismy dziecmi a swiat był piekny
potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy
i tylko lustro przypomina ze jestes tu wciaz
i hemoglobina gdy wyplywa z kaleczonych rąk
nie jest nam łatwo przez te nienawiść
ta głupia zazdrość za ktora mozesz zabić
gdzie sa te czasy gdy mialem tu przyjaciol
chyba zaden z nas nie zauwazyl uplywu czasu
mialo byc inaczej, juz nie widze tego piekna
tylko zapach powietrza przypomina o momentach
z przesłości mi,gdy cierpnie skora i oczy parza
na mysl o chwilach co sie nigdy juz nie zdarza
niby ten swiat sie kreci wciaz w kolko jak kompakt
ale przeciez kiedys to nie mialo tak wygladac
czujesz tetno, uderza werbel w bicie na taśmie
naprawde zobaczysz wreszcie życie wyraznie
![](https://i.ytimg.com/vi/iOeUGFGKgzU/maxresdefault.jpg)