Jedna z najpiękniejszych i najbardziej tajemniczych baśni w przepięknej oprawie scenicznej. Wersja Stanisława Grochowiaka jest nieco przekorna, odrobinę ironiczna, a przede wszystkim niezwykle zabawna.
Poeta wzbogacił fabułę znanej baśni, dodając nowe, zabawne wątki i komiczne postaci. Przesłanie historii pozostało jednak niezmienne w życiu nie należy kierować się pozorami, a to, co najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu. „Przedstawienie ma dobre tempo, scenki pełne smutku albo refleksyjne przeplatane są wesołymi, satyrycznymi, wypełnionymi tańcem, śpiewem, humorem sytuacyjnym i dowcipem słownym. Reżyser nie zapomniał też o momentach, kiedy dzieci mogą podpowiedzieć na przykład Kupcowi, gdzie skrył się niecnota Służący. (TVP Teatr Recenzje - teatr.tvp.pl, 13 lutego 2007)
![](https://s2.save4k.ru/pic/iufO0axXdss/mqdefault.jpg)