Motorniczy jest niewinny. Prokuratura wycofuje zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku i umarza śledztwo w sprawie katastrofy tramwajowej przy rondzie Starołęka. Przypomnijmy - w sierpniu dwa lata temu tramwaj linii nr 12 nie zatrzymał się i uderzył w inny tramwaj stojący na przystanku przy rondzie. W obu pojazdach podróżowało 56 osób, a ponad połowa z nich odniosła obrażenia. Powodem obecnej decyzji prokuratury jest nieujawniona w badaniach okresowych cukrzyca sprawcy. Ta decyzja nie jest jednak prawomocna, bo zaskarżyli ją poszkodowani w katastrofie.
