Zofia Terné, właściwie Wiera Chajter (ur. 3 lutego 1909 w Równem na Wołyniu, zm. 17 sierpnia 1987 w Londynie) – polska aktorka kabaretowa, piosenkarka, pianistka i kompozytorka. Zofia Terné urodziła się 3 lutego 1909 roku w rodzinie żydowskiej jako córka Jakuba Chajtera i jego żony Barbary z Markiewiczów. Naukę rozpoczęła w rodzinnym mieście, a później kształciła się w słynnym Konserwatorium Polskiego Towarzystwa Muzycznego we Lwowie, w klasie fortepianu i śpiewu solowego. Debiutowała piosenką „Tyle jest miast”, do której muzykę skomponował Nacio Herb Brown, a słowa napisał specjalnie dla niej Marian Hemar. 23 czerwca 1927 roku zdała egzamin ZASP-u i od tego samego roku związana była z teatrem Qui Pro Quo aż do jego rozwiązania w 1931 roku. W późniejszych latach prowadziła współpracę nie tylko ze wspomnianym wcześniej Marianem Hemarem, lecz także z licznymi warszawskimi kabaretami i teatrzykami – m.in. Banda, Stara Banda, Cyrulik Warszawski, występowała też w filmach muzycznych. 2 września 1939 roku wystąpiła ostatni raz przed publicznością warszawską, w teatrzyku Figaro, którego dyrektorem był słynny konferansjer Fryderyk Jarosy. Aresztowana w październiku przez Niemców otrzymała nakaz powrotu do rodzinnego Równego. W roku 1940 zaangażowała się do polskiego Teatru Miniatur, który prowadził Konrad Tom. W czasie II wojny światowej była członkinią zespołu artystycznego 2 Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa. Jesienią 1945 roku wyjechała do Wielkiej Brytanii, występowała na scenach polskich w Londynie oraz na estradach polonijnych w świecie, śpiewała w zespołach polonijnych oraz współpracowała z sekcją polską BBC i Radiem Wolna Europa. W Londynie natychmiast zdobyła swoją dawną, ale i nową publiczność starymi szlagierami. W ostatnich latach była samotna, nie miała najbliższej rodziny. Zmarła w Londynie i tam została pochowana. Jej grób znajduje się na cmentarzu North Sheen. Początkowo myślała o karierze śpiewaczki operowej, lecz przeszkodą w spełnieniu tych młodzieńczych marzeń i aspiracji był jej niski wzrost. W późniejszym czasie stał się on jednak jej wielkim atutem. Przez społeczność nazywana była małym słowikiem Warszawy, zaś jej interpretacje piosenek określano małym teatrem.
Zapraszamy na Naszą stronę na FB: [ Ссылка ]
Znajdziecie tam najnowsze informacje i powiadomienia o dodanych piosenkach, a także będziecie mogli zdecydować jaką piosenkę usłyszycie na kanale, a także w jakim kierunku go rozwijać.
TEKST:
Zofia Terné - Panna Marysia telefonistka (1937)
Autor tekstu: Emanuel Schlechter
Kompozytor: Henryk Wars
To nie piosnka, to tylko bajka mała
Bajka w 934 roku
W telefonach, proszę państwa, pracowała
Panna Marysia, telefonistka
Jakże bardzo skromny zawód swój kochała
Zwłaszcza, gdy się zgłaszał jeden pan
Którego zawsze już po głosie poznawała
A którego imię brzmiało Jan
Halo Jan, powtarzam słowo Jan
J jak jedwab, A jak anioł, N jak najcudniejszy dzień
Halo Jan, powtarzam słowo Jan
J jak jutro, A jak albo, N niedzielę wolną mam
Aż raz Marysia poznała swego Jana
Zarumieniła się a on wzruszony zbladł
I krzyknął Maryś, a ona rozkochana
Krzyknęła J jak jasność, A jak anioł, N jak nasz jest świat
I od tego dnia, jak we śnie ciągle żyła
Miała chłopca, miała zawód ukochany
I ze wszystkich ludzi najszczęśliwszą była
Panna Marysia, telefonistka
Cały dzień radośnie w biurze pracowała
Roześmiana, choć roboty było moc
Bo przy pracy bezustannie rozmyślała
Jaka cudna czeka ją przy Janku noc
Halo noc, powtarzam słowo noc
N jak niebo, O jak ogień, C jak ciebie tylko chcę
Halo noc, powtarzam słowo noc
N najdroższy, O obejmij, C całuj, kochaj mnie
I tak przez całą noc, przez całą noc do rana
Patrzyła w oczy, w których cel widziała swój
I powtarzała cudne swego Jana
Szeptała J jedyny, A jedyny, N jedyny mój
Aż raz odszedł Janek, bywa tak najczęściej
A w centrali wprowadzono automaty
I zwolniono ją i prysło nagle szczęście
Panny Marysi, telefonistki
To, co miała wszystko w jeden dzień straciła
W jednej chwili znikł radosny uśmiech z lic
Odtąd nigdy, nigdy już nie powtórzyła
Ani kocham, ani miły, ani nic
Ani Jan, powtarzam słowo Jan
J jak jasność, A jak anioł, N ja nie chciał przy mnie być
Ani noc, powtarzam słowo noc
N jak nie ma, O jak odszedł, C jak ciężko samej żyć
I tylko czasem przez telefon, gdy rozmawia
Odżywa w sercu nagle wspomnień dawnych rój
I w sercu złoty maj, cudowny maj się zjawia
Powtarzam M jak miłość, A jak ach, J jak Janku mój
Powyższy film nie jest naszą własnością, ma na celu propagowania wartości naukowych dla współczesnego pokolenia, tj. artystów, kultury oraz zmian w języku polskim, które nastąpiły na przestrzeni XX wieku. Wykorzystane bibliografie pochodzą z różnych źródeł tj. własne zbiory oraz www.zyciorysy.info . Wartość naukowa kanału wynika z połączenia wizerunku artysty, utworu, życiorysem oraz tekstem poszczególnej piosenki na naszym kanale. Nasz kanał można uznać za muzyczną encyklopedię Polskich artystów.
![](https://i.ytimg.com/vi/m_je63y4Vw8/mqdefault.jpg)