Paryż, 17 lutego 1673, Jean-Baptiste Poquelin (znany także jako Molier) gra główną rolę w „Chorym z urojenia”. Podczas spektaklu dostaje ataku duszącego kaszlu, co czyni jego występ bardziej przekonującym. Parę godzin później umiera w domu.
Ta anegdota zainspirowała Neville’a Trantera do zrobienia spektaklu o jednym z najwybitniejszych francuskich aktorów i dramatopisarzy. Spektaklu o człowieku rozdartym między wiernością ideałom i dopasowaniem do ciężkich realiów życia. Molier chciał całkowicie poświęcić się sztuce, ale zbyt wiele czynników mu w tym przeszkadzało: brak pieniędzy, marni aktorzy, rozkapryszona żona, wątłe zdrowie i wpływowi ludzie, z którymi zadarł. Wada wymowy przekreśliła marzenia Moliera o wielkich i poważnych rolach. Do końca życia skazany na czapkę błazna, jak nikt potrafił ubrać tragizm ludzkiej egzystencji w komiczny kostium. Historia, którą, przy pomocy lalek, opowiada Neville Tranter jest opowieścią o zmaganiach wielkiego pisarza i starego człowieka, ze słabościami, pokusami i wspomnieniami. Postaci, towarzyszące mu w ostatnich dniach życia tkwią zawieszone między realizmem, a imaginacją - ni to najbliżsi mu ludzie, ni figury z jego napisanych i nienapisanych dzieł. Groteskowe lalki o ludzkich rozmiarach dodatkowo podkreślają aspekt tego swoistego rozdarcia między tym, co tu i teraz, a tym, co wielkie i nieskończone. Spektakl, utrzymany w konwencji komedii dell'arte, także wpisuje się w taki dualizm - bawi i wzrusza jednocześnie.
Reżyseria, scenografia, opracowanie muzyczne, lalki - Neville Tranter (Holandia)
Muzyka do piosenki Ludwika XIV - Michał Łaszewicz
Asystent reżysera - Agnieszka Błaszczak (PWST)
Obsada:
Artur Romański,
Marcin Ryl-Krystianowski,
Mariola Ryl-Krystianowska,
Sylwia Koronczewska-Cyris,
Igor Fijałkowski
Dominika Byrska / Marcin Chomicki
![](https://s2.save4k.ru/pic/oqe4fOQ_J-I/maxresdefault.jpg)