Kiedy Lech Czech i Rus w miejsce bezkresnych pol
Przybyli każdy z nich zalozyl wielki grod
Wielki rod na wieki już niech trwa niech zyje
W krainie co splywala glownie krwia czasem winem
I ja jestem synem tej ziemi we krwi skapanej
I jeśli będzie trzeba to, ze swym kompanem
Bez ceregieli, byleby był pelen kielich
Rozgromimy wszystkich wrogow tak by nawet nie wiedzieli
Jeśli chodzi o jedzenie oczywiście umiar mamy
Ma być wol nadziany swinia a ta wcześniej kurczakami
Ma być jak u mamy a my pamiętamy o Bogu, rodzicach
I zawsze wszedzie na ustach Bogurodzica
I trzeba w końcu zrobić tak by każdy się przekonal
To plemie co wypleni wszystkie inne plemiona
Nie wyrazisz słowami jak powinno być wyslawiane
To ja slowianin, to my slowianie
![](https://s2.save4k.ru/pic/pnGsJaSjltU/maxresdefault.jpg)