Konnichiwa!
Kolejny utwór z ogromnym natężeniem emocjonalnym. Tym razem o braterskiej miłości Itachiego do Sasuke.
Tekst:
Byłem Twoim starszym bratem, zawsze nim pozostanę.
Przełamałem rzeczywistość, Mangekyō Sharinganem.
Przeklęty los klanu Uchiha, najpotężniejsza z sił.
Miłość katalizatorem, moc budzi się przez łzy.
Nie pamiętasz dawnych lat, ja pamiętam, bo tam byłem.
Nieustanne, krwawe wojny, miałem szczęście, że przeżyłem.
Byłem pacyfistą, chciałem zamknąć wrota strasznych walk.
Chciałem byś przeżył w pokoju, chciałem byś poznawał świat.
Byłeś jeszcze dzieckiem, królem według miary Shōgi.
Nie miałeś swoich celów, nie wybrałeś własnej drogi.
Popchnąłem Cię w nienawiść, stworzyłem mściciela.
Przeze mnie byłeś w stanie, podnieść dłoń na swego przyjaciela.
Chciałem stworzyć bohatera, klanu odnowiciela.
Stworzyłem wroga wielkich nacji, utworzyłem most do piekła.
Czarne płomienie, kruk wzlatuje ponad niebo.
Nasze więzy krwi to coś niezniszczalnego.
Choćbyś nie wiem co zrobił – i tak będę Cię kochał.
Choćbyś stał się demonem – stworzył deszcz łez.
Zawsze będę dla Ciebie, choćby w ciemność twa droga.
Przez ból i cierpienie wywiodła mnie.
Tsukuyomi złamane, Amaterasu już zgasło.
Izanagi, Izanami, spaczony blask.
Przepraszam za kłamstwa, za klątwę Susanoo.
Poświęciłem co miałem, by chronić Twój świat.
Sasuke mój bracie, wybacz mi całe zwątpienie.
Mam na barkach wiele istnień, obciążających me sumienie.
Lustro yata – odbija, miecz totsuka – pieczętuje.
Pochłońcie moją duszę, zabijcie to co czuje.
Otou-san, Okaa-san, mamo, tato – bardzo tęsknie.
Sasuke pokonał słabości, patrząc na swych wrogów dzielnie.
Personifikacja mroku, avatar nienawiści.
Konohański tajfun cienia, wirujący pośród liści.
Zniszczyłem cały klan, ciebie nie umiałem zniszczyć.
Mój głupiutki, mały bracie, byłeś, będziesz dla mnie wszystkim.
Chciałem byś mnie znienawidził, byś mnie przeklinął – przeklinałeś.
Przepraszam za to piętno, z którym dorastałeś.
Ryk Chidori, lament serca, dewastacja krajobrazu.
Mój młodszy braciszku: nie będzie następnego razu.
Edo Tensei było darem, mogłem znowu Ciebie spotkać.
Naprawić, co zepsułem i powiedzieć jak Cię kocham.
Choćbyś nie wiem co zrobił – i tak będę Cię kochał.
Choćbyś stał się demonem – stworzył deszcz łez.
Zawsze będę dla Ciebie, choćby w ciemność twa droga.
Przez ból i cierpienie wywiodła mnie.
Tsukuyomi złamane, Amaterasu już zgasło.
Izanagi, Izanami, spaczony blask.
Przepraszam za kłamstwa, za klątwę Susanoo.
Poświęciłem co miałem, by chronić Twój świat.
Karmiłem Cię kłamstwami, nie wierzyłem w Twoją siłę.
Może ty odmieniłbyś: matkę, ojca, klan i rodzinę.
Zbywałem Cię bez przerwy, teraz proszę mnie wysłuchaj.
Czego byś nie zrobił w życiu, ja Cię zawsze będę kochał.
Choćbyś nie wiem co zrobił – i tak będę Cię kochał.
Choćbyś stał się demonem – stworzył deszcz łez.
Zawsze będę dla Ciebie, choćby w ciemność twa droga.
Przez ból i cierpienie wywiodła mnie.
Tsukuyomi złamane, Amaterasu już zgasło.
Izanagi, Izanami, spaczony blask.
Przepraszam za kłamstwa, za klątwę Susanoo.
Poświęciłem co miałem, by chronić Twój świat.
This is a non-profit song.
All rights regarding beat belong to Dizzla D Productions.
Ещё видео!