Doszło do niego w czwartek rano na Morzu Filipińskim. Rosyjska flota twierdzi, że to amerykański okręt USS „Chancellorsville” zbliżył się z niewiadomych przyczyn niebezpiecznie blisko do niszczyciela „Admirał Winogradow”. Odległość pomiędzy jednostkami wynosiła ledwie 50 metrów.
Inną wersję przedstawiają Amerykanie. Clayton Dross, dowódca Siódmej Floty Stanów Zjednoczonych, twierdzi, że Rosjanie wykonywali „niebezpieczny manewr” w pobliżu amerykańskiego okrętu. Zarzuty Rosjan uważa zaś za „propagandę”.
Ещё видео!