Jest niedziela, 26 stycznia 2020 roku. To nasz pierwszy dzień po adopcji psa. Dzisiaj nastawiliśmy budzik na godzinę 8, ponieważ nie wiemy jeszcze jak uregulowany ma swój rytm nasz pies. O 8:20 wybieramy się na pierwszy spacer. Po spacerze pokazujemy czym i jak karmimy naszego psa. Jest to pierwszy posiłek Choco w domu, ponieważ w schronisku psy karmione są raz dziennie i wczoraj, zanim go odebraliśmy, dostał już swoją porcję na cały dzień. My zamierzamy karmić go dwa razy dziennie - rano i wieczorem. Choco dostaje suchą karmę Carnilove Duck & Pheasant. Wydaje się, że mu smakuje. Choco nadal nosi kołnierz, aby nie rozlizywał sobie rany po kastracji. Na drugi spacer wychodzimy około południa. O tej porze pogoda jest najlepsza, więc postanawiamy iść na polankę znajdującą się niedaleko naszego domu. Po drodze spotykamy samotnego psa, który wydaje się być złowrogo nastawiony do Choco. Z domu zabieramy szarpak i mamy zamiar pobawić się nim z Choco. Okazuje się jednak, że nasz pies nie zna takich zabaw i nie potrafi się nim bawić. Postanawiamy więc pouczuć go imienia. Przywołujemy go, a za każde przyjście dostaje przysmak. Na popołudniowy spacer z psem wychodzę sama. Jest to spowodowane tym, że jutro Tomek idzie do pracy, a ja zostaję z Choco, więc chcę spróbować czy wszystko będzie w porządku. Wieczór jest bardzo chłodny, a kaszel Choco się pogarsza. Na ostatni spacer wychodzimy razem. Psa ubieramy w starą koszulkę Tomka, ponieważ jeszcze nie mamy psiego ubranka.
Nasz pies został zaadoptowany 25 stycznia 2020 roku ze Schroniska na Paluchu w Warszawie.
Ещё видео!