„Jak poranek mglisty, wieczór przezroczysty” Rozpoczynamy kolejny „Tydzień w Ogrodzie”
Widokiem prześlicznych liliowców, które zaczynają kwitnąć zaraz po liliach. Kwiaty te mogą mieć różne kolory, mogą się też różnić kształtem. Są stosunkowo nietrwałe. Pojedynczy kwiat w pełni okazałości możemy podziwiać przez dzień lub dwa, ale jest ich na blinie tyle, że kwitnienie liliowców możemy podziwiać nawet przez kilka miesięcy.
Tak samo było z irysami, czyli kosaćcami, które już przekwitły. Jest teraz dobry moment, żeby je podzielić czy przesadzić. W lipcu dzielimy m. in. kosaćce bródkowe, warto to robić co 3-4 lata. Wykopujemy kłącza, dzielimy je, przycinany liście i ponownie sadzimy w wybranym miejscu, płytko, poziomo. Dzięki temu będą bujniej kwitł w kolejnym sezonie.
W warzywnikach lipiec to dalszy czas zbioru cukinii i ogórków. Możemy też wyrywać już wczesną marchewkę. Kwitnie fasola i fasolka szparagowa. Od czasu pojawienia się kwiatów po mniej więcej dwóch tygodniach będzie można zbierać jej smaczne strąki. O tej porze możemy ją jeszcze wysiewać na grządkach.
Cały czas dbamy o podlewanie i odchwaszczanie naszych warzywników. Chwasty są konkurencją dla naszych roślin uprawnych, często przyciągają też szkodniki. Niedobór wody z kolei może być szczególnie niebezpieczny dla naszych warzyw dyniowatych, w tym ogórków. Znaczne wahania wilgotności podłoża mogą powodować deformację owoców.
Nieustannie pielęgnujemy pomidory. W miarę ich wzrostu podwiązujemy je do palików. W przypadku odmian o dużych owocach, usuwamy wilki, podlewamy je i odchwaszczamy. Po burzowym i wilgotnym tygodniu mogą pojawić się niepokojące plamy na liściach, będące pierwszymi oznakami chorób grzybowych. Aby je zahamować można przeprowadzić oprysk preparatem miedziowym, który może być stosowany w uprawach ekologicznych. Przygotowujemy zawiesinę wodną i nanosimy ją za pomocą opryskiwacza. Tworzy warstwę ochronną, która działa zapobiegawczo m. in. na takie choroby jak zaraza ziemniaka czy alternarioza pomidora.
Deszczowy lipiec zwraca naszą uwagę na deszczówkę. Warto zbierać ją w ogrodzie nie tylko dlatego, że dzięki niej za darmo podlewamy nasze rośliny, ale także dlatego, że jest to woda znacznie bardziej wartościowa dla naszych upraw. Możemy ją zbierać w beczkach podstawionych pod rynnę lub w bardziej eleganckich zbiornikach, do których spływa woda deszczowa z dachu domu lub altany. Możemy też na etapie budowy lub przebudowy ogrodu zainwestować w zbiornik wkopany w ziemię, w którym będzie się zbierać deszczówka z większej powierzchni zabudowań. Za pomocą pompy zanurzeniowej i instalacji wodnej możemy potem doprowadzić tę wodę w każde miejsce w ogrodzie. Warto wybrać w tym wypadku pompę zanurzeniową do wody niezanieczyszczonej, taką, która poradzi sobie z wykonaniem zadań ekstremalnych.
Lato trwa, zaprośmy je więc również z ogrodu do domu. Można to zrobić za pomocą bukietów kwiatów z róży, lilii lub kwitnących roślin jednorocznych. Z resztą wcale nie muszą to być ogrodowe kwiaty. Równie pięknie prezentują się letnie bukiety z kwiatów łąkowych, które możemy zebrać podczas spaceru.
Życzymy pogodnego, wspaniałego tygodnia. I zapraszamy na kolejny „Tydzień w Ogrodzie” już za tydzień.

свернуть